Dzień 1

Rozpoczynam swój pobyt prawie 3 miesięczny w Korei i postanowiłem, że będę prowadził krótką kronikę wydarzeń za pomoca bloga. Nie mam doświadczenia w takiej komunikacji, ale zobaczymy jak mi to się uda na koniec :(.

03/10/2015 to w zasadzie mój pierwszy pełny dzień tutaj, tzn w Okpo na wyspie Geoje w Korei Południowej.

Co prawda przyleciałem wczoraj po 19 godz. podróży więc w zasadzie dzień, który rozpocząłem od dotarcia do miejsca zamieszkania ok 16 można nie uwzględniać w statystykach :).

Wspomnienie z wczorajszego dnia: „Miałem wylądować i wylądowałem” i jestem już na miejscu. Wszystko w porządku i zgodnie z planem. Zmęczony podróżą, ale nie zamierzam się kłaść spać, aby łagodnie się przestawić na tutejszy czas. Dopiero się ulokowałem w mieszkaniu, zaraz szybka toaleta i muszę pójść po jakieś zakupy, coś zjeść i na miasto zapoznać się z okolicą. Pogoda piękna, jest na pewno ponad 20 stopni i błękitne niebo. Okolica jak jechałem samochodem, też wygląda bardzo ładnie. Zielono, słonecznie mam nadzieję, że tak będzie przez najbliższe 3 miesiące :). Wszyscy mili, wszędzie się kłaniają w pas (skąd wiedzieli że przyjeżdżam 🙂 ). Odnośnie komunikacji, mam wrażenie, że mimo iż mój angielski nie jest „doskonały”, to nie powinienem się wstydzić bo u nich chyba trochę słabiej niż u mnie, ale zobaczę jak wyjdę na miasto :). Mieszkanie bardzo czyste i ładne w bloku. Salon z kuchnia, łazienka, sypialnia i pralnia.

A dzisiaj: „Jet lag” trzyma mnie mocno. Mimo iż starałęm się przetrzymać do późna wczoraj zby nie spać, to obudziłem się dzisiaj o 12 :(. Jutro mam nadzieję, że już będzie normalnie. Późne śniadanko, skype do domu i naładowany energią wyruszyłem na miasto poznać okolicę. Miasteczko małe, ale dzisiaj odkryłem trochę ładniejszą część np. piękną spacerową trasę wzdłuż brzegu, poniżej pare fotek:

DSC_0273 (Large)DSC_0277 (Large)

DSC_0278 (Large)DSC_0276 (Large)DSC_0281 (Large)DSC_0289 (Large)

DSC_0287 (Large)Samo miasteczko raczej nie ma nic ciekawego. Jest tutaj jedna z większych stoczni DSME i myślę, że większość stanowią rodziny w których przyjanmiej ktoś pracuje w stoczni. Ciekawie wyglądało ok 17 jak wszyscy w takich samych mundurkach wracali z pracy :).

Przeszukując informacje na internecie znalazłem grupę grającą w piłkę w Okpo. Skontaktowałem się z nimi i jutro gram pierwszy meczyk :). Trzymajcie kciuki. Przeszedłem się na stadion gdzie będzie mecz (20min na piechotę ode mnie) i tak to wygląda:

DSC_0268 (Large)DSC_0265 (Large)

i jeszcze pare fotek z panoramą miasteczka:

DSC_0266 (Large)DSC_0269 (Large)DSC_0261 (Large)DSC_0272 (Large)

i na koniec mój pierwszy obiad ugotowany w Korei :). Spagetti bolonese, udało się kupić normalny makaron, sos pomidorowy do spagetti, dokupiłem trochę mięsa mielonego (było na półkach z wieprzowiną, ale z czego to jest zrobione, to z „krzaczków” na opakowaniu nie dojdziesz :). Było smaczne. Dodatkowo to może jest początek diety dla biegacza :). Wtajemniczeni wiedzą o czym piszę, co prawda na razie jest dieta dla biegacza ale treningu jeszcze nie było :(, zacznę od nowego tygodnia bo jutro mecz to pewnie nie dam rady.

DSC_0291 (Large)

jak zapewne sprawnym okiem wychwyciliście to do obiadu było piwko „Karpackie” :). Znalazłęm w sklepie, nie dość że było najtańsze 1600 Won, to polskie smaczne :):

DSC_0292 (Large) DSC_0293 (Large)

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Jedna odpowiedź do Dzień 1

  1. from Gdynia pisze:

    bardzo profesjonalne selfiszcze;-) super pomysł na blog, będę tu często zaglądać, trzymaj się!

Możliwość komentowania została wyłączona.